Angielska bitwa o puchar Europy









Na dzisiejszy wieczór czekałem bardzo długo. Czekałem, aby móc kibicować mojej drużynie w finale Champions League. Mam nadzieje na piękne widowisko ze strony obu drużyn, ale jest sercem za Manchesterem! Patrząc na dyspozycję zawodników nie będzie to łatwe spotkanie dla obu zespołów. Jeśli ktoś pyta o kolor z jakim kojarzą mu się te rozgrywki to najczęściej pada słowo - niebieski/granatowy. Można powiedzieć, że zarówno Manchester jak i Chelsea wpasowały się w tą kolorystykę wyśmienicie. Parę tygodni temu mieliśmy okazję oglądać przedsmak dzisiejszego finału kiedy to Man City podejmował Chelsea w lidze angielskiej. Wtedy wówczas lepsza okazała się drużyna z Londynu co mnie osobiście lekko zaniepokoiło. Być może była to dyspozycja dnia zawodników lub jeszcze inne czynniki, ale dzisiaj jest pewna jedna rzecz. Nikt nie będzie się patrzył na poprzednie spotkania, nie będzie ich analizował. liczy się tu i teraz. Nikogo nie interesuje srebrny medal Ligi mistrzów. Jakby ktoś kto nie interesuje się piłką powiedział: przecież drugie miejsce w Lidze Mistrzów to wielkie osiągnięcie i powód do dumy. Tymczasem Ci, którym się to przydarzyło są najmniej szczęśliwi spośród wszystkich drużyn LM. Patrząc na angielskie zespoły to w tej edycji rozgrywek widać, że są oni w topowej formie. W wielkich finałach europejskich rozgrywek znalazły się 3 zespoły występujące na co dzień w Premier League ( liczac Ligę Europy). Pokazuje to, że na wyspach rozgrywa się prawdopodobnie najlepszą piłkę na świecie. Kilka dni temu drużyna z Manchesteru uległa w wielkim finale Ligi Europy. Miejmy nadzieje, że dziś ona zatriumfuje wznosząc po raz pierwszy tego typu puchar w całej historii klubu. C'mon City!! 

Komentarze

Popularne posty